Na Sylwestra dostałem zaproszenie do Wolimierza, a konkretnie na Stację Wolimierz, pięknego miejsca, pełnego cudownych, uśmiechniętych i pozytywnych ludzi. Ze starej stacji kolejowej powstało nowe miejsce skupiające artystów związanych z teatrem i nie tylko. Miejsce znane ze swoich artystycznych festiwali. Byłem tu kilka lat temu ale tym razem pojechałem zimą. Geograficznie jest tu początek Gór Izerskich, więc w czasie zimy można się było spodziewać bardziej surowej aury i zimowych widoków. Niestety nic z tego, bo zero śniegu i pogoda raczej wiosenna. Przywitało mnie cieplutkie słoneczko, tak że czułem się jak wczesną wiosną, a nie jak na sylwestra.
Świetna muzyka na żywo do białego rana, kolorowi ludzie i smaczne jedzonko, czego chcieć więcej.