Geometria dzięki pustce

Polska zima, przedwiośnie na nizinach. Ładne słońce po obiedzie i kilka wolnych chwil. Pomyślałem że zobaczę co nowego w dawnej okolicy. Zahaczyłem o Kobylą Górę i trochę się zdziwiłem tak niskim poziomem wody, a najbardziej tym, że nie znalazłem żadnych dziwnych skarbów odsłoniętych przez wodę. Nie było zbytnio ludzi widać i mogłem trochę poeksperymentować zCzytaj dalej „Geometria dzięki pustce”