Karkonosze na smaczek

Jak co zimy wypad w Karkonosze jest konieczny chociaż na chwilę. Inaczej ciężko już zobaczyć prawdziwą zimę. Widoczność najczęściej kilkaset metrów, czyli nie najgorzej. Wiatr z chwilami drobnym gradem był bardzo mocny. Obyło się bez zdobywania szczytów. Jedynie spacerek po szlakach i Schronisko Samotnia. Jak dla mnie chyba najbardziej klimatyczne w tych górach.

Mountains – winter, fresh air and 5:30 am

We (3 people – my friend and his friend from work) get up normally like 10am – straight on the road. When we parked and came into – place where ski-chair-lifts starts. We bought ticket to the top and go to the long line, with like only skiers. OK – and we go. In midCzytaj dalej „Mountains – winter, fresh air and 5:30 am”