Już pełnia wiosny, jednak chciałbym wrzucić jeszcze małe przypomnienie z zimy.
W tym roku zaliczyłem już dwa wypady w góry po 2-3 dni. Miałem nadzieję na świetną pogodę i piękne warunki, niestety prognozy całkiem się nie sprawdziły i pozostała wątpliwa przyjemność przemierzania szlaków w gęstej, mlecznobiałej mgle. W wyższych partiach, przez większą część szlaku widoczność nie przekraczała 20-40m, a boczny, mocny wiatr prawie mnie wywracał. Adrenalina była ale na szczęście nic się nie stało. Nie mogę zaliczyć tych wypadów do udanych pod kątem fotograficznym, bo nie udało się zrobić zbyt wiele fotek, jednak wrażenia pozostaną na długo w pamięci.
Zdaje się że góry to jedno o ostatnich miejsc w Polsce gdzie można poczuć prawdziwą zimę. Polecam Sudety zimą.