Kolejny dzień, od rana zbudził nas ładnym słoneczkiem. Skierowaliśmy się w kierunku do zamku Dunrobin (Dunrobin Castle). Duży, ładnie zachowany obiekt, więc zdecydowaliśmy się wejść i zaspokoić ciekawość. Zwiedzanie odbywało się przechodząc przez różne pomieszczenia, trochę to przypominało mi zamek Książ ale w nieco innym stylu. Obrazy na ścianach zrobiły na mnie duże wrażenie. Poza tym wieleCzytaj dalej „Szkocja cz.5 – turystycznie”
